Wpis gościnny dr hab. inż. Andrzeja Zalewskiego
Kolejny z serii wpisów gościnnych dr hab. inż. Andrzeja Zalewskiego na temat wdrożenia ERP. Wpisy te pierwotnie opublikowane były na grupie FB, dzięki uprzejmości autora prezentujemy je również na łamach Rudej Strony Zarządzania.
Gdy masz w ręku młotek wszystko wygląda jak gwóźdź?
Jest taki błąd poznawczy (cognitive bias) – „law of instrument”, którego odzwierciedleniem jest humorystyczne zdanie zawarte w tytule.
Każdy sprzedaje to, co ma do sprzedania (motywacją sprzedawcy niestety zwykle jest premia od sprzedaży a nie finalne zadowolenie klienta). Niestety nawet, jeśli czasem sprzedawcom się tak wydaje, nie wszystko wygląda jak gwóźdź nawet, gdy mają w rękach doskonały (ich zdaniem młotek).
Niestety, ale sukces wdrożenia systemu ERP (i wszelkich systemów wspierających działalność zamawiającego) zależy od skutecznego wsparcia specyfiki działalności klienta, często rozwiązania ogólnego przeznaczenia po prostu są skazane na porażkę. Nie są bowiem w stanie uprościć, uczynić łatwiejszym, sprawniejszym, prowadzenia specyficznych spraw klienta.
Tak było w pewnej agencji pracy tymczasowej, która zamówiła system, aby wesprzeć swoją działalność.
CZY ZWYKŁY SYSTEM HR = KADRY + PŁACE SPRAWDZI SIĘ W AGENCJI PRACY TYMCZASOWEJ?
Jak działa agencja pracy tymczasowej jest ładnie opisane tutaj: https://www.employear.com/…/agencja-pracy-tymczasowej.html. Generalnie Agencja poszukuje i zatrudnia pracowników, a następnie wysyła ich do pracy u swoich klientów. W efekcie zarabia na różnicy tego, co zarabia na udostępnieniu pracowników, a tym co musi zapłacić tym pracownikom, czyli działa jako typowy pośrednik. Jest to jednak pośrednik regulowany przepisami Ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.
Niestety, ale standardowy system HR nie dostosowany do specyfiki takiej firmy okaże się rozczarowaniem. Z istoty rzeczy, o ile obsługuje on umowy z pracownikami (choć i tu należy pamiętać, że umowy z pracownikami tymczasowymi mają swoją specyfikę), o tyle nie obsługuje on umów z klientami, nie zawiera funkcji wspierających rejestrację informacji o wynajmie pracowników, rozliczenia tego wynajmu i nie pomoże w wystawieniu faktury klientom za udostępnionych przez agencję pracowników.
Jak przyjęlibyście propozycję wsparcia tych specyficznych dla Agencji Pracy Tymczasowej działań Excel’em?
TAKEAWAYS
- O sukcesie wdrożenia ERP decyduje dopasowanie i wsparcie dla specyfiki działalności zamawiającego – w kolejnym wpisie historia systemu WMS (magazyn wysokiego składowania);
- Standardowe rozwiązania, często nie zaspokoją potrzeb klienta pozostawiając go w poczuciu braku korzyści z wdrożenia (to, co w biznesie nazywa się dostarczeniem wartości);
- Specjalistyczne gwoździe należy wbijać specjalistycznym młotkiem.
ZOBACZ WSZYSTKIE WPISY Z SERII „WDROŻENIA ERP”:
- Wdrożenia ERP – cz. I. Motywy, marketing i wybór systemu
- Wdrożenia ERP – cz. II. Case nr 1: zakres, strategia i planowanie wdrożenia
- Wdrożenia ERP – cz. III. Case nr 2: „pieniądz robi projekt”
- Wdrożenia ERP – cz. IV – Gdy masz w ręku młotek wszystko wygląda jak gwóźdź?
- Wdrożenia ERP – cz. V. Kastomizacje. Case nr 3. WMS i specyfika magazynu.
- Wdrożenia ERP – cz. VI. Monolit vs. kompozycja podsystemów
- Wdrożenia ERP – cz. VII. Agile’m w ERP? Case nr 4 i 5.
O autorze
Andrzej Zalewski, dr hab.
Informatyk pracujący na Politechnice Warszawskiej, gdzie uczy algorytmiki oraz zarządzania projektami informatycznymi w firmach. Udziela się również jako ekspert i biegły w dziedzinie inżynierii oprogramowania. Kieruje Studiami Podyplomowymi Zarządzanie Zasobami IT oraz Zarządzanie projektami.